Tej zimy uwzięłam się na fuksję. Zaczęło się niewinnie od sweterka, a tymczasem mam już w tym kolorze czapkę, torebkę, szpilki, ale najbardziej lubię garnitur oraz płaszcz, który możecie zobaczyć w dzisiejszej stylizacji. Na razie to mój mały poprawiacz humoru na mroźne dni, ale nie zamierzam rezygnować z fuksji w ciepłe dni. W drodze do mnie jest kolejna rzeczy w tym kolorze i będą to... buty!
photo by Zuza
nails by STUDIO NAIL DESIGN