Zwyczaj, który bardzo przypadł mi do gustu w Argentynie to sesje zdjęciowe, robione na koniec szkoły. Wszyscy świetnie się przy tym bawią, a z biegiem czasu jest to fantastyczna pamiątka. Bardzo imponuje mi, jak zgrane są tutaj klasy. Nie zauważyłam, aby w którymkolwiek roczniku ktoś odstawał. W ostatniej klasie zawsze zamawiane są dodatkowe ubrania - polo i bluza. Na każdej z nich jest imię ucznia, rok ukończenia i nazwa szkoły.
Sesja zostanie wykorzystana do promowania tutejszego balu z okazji ukończenia szkoły, który jest tutaj hucznie świętowany.
zdjęcia by Zosia