↧
BLUZA + CZARNE SPODNIE
↧
BERLIN
Do Berlina z Poznania jedziemy około dwóch godzin, a w sumie to rzadko tam bywamy. Mamy hotel położony w centrum, a celem naszego wieczornego spaceru jest Brama Brandemburska.
Dużo specerowaliśmy, a było słoniecznie i chłodno, więc odpowiedni strój to podstawa - ja wybrałam wygodne czarne botki i ciepły kremowy sweter.
Zaraz obok Bramy znajduje się Muzeum Madame Tussaud. Jeszcze nigdy nie byłam w muzeum figur woskowych, więc miałam dużo frajdy.
Na śniadanie wybraliśmy się do dzielnic Mitte i Charlottenburg - w obu rejonach znajdziecie wiele małych, klimatycznych knajpek.
Obowiązkowe zdjęcie z symbolem Berlina.
Trafiliśmy do trzypiętrowego sklepu z ozdobami bożonarodzeniowymi - już nie mogę doczekać się świąt!
↧
↧
SWETER + JEANSY W GWIAZDKI
↧
BORDOWA BLUZKA + KORONKOWA SPÓDNICZKA
↧
PARKA KHAKI + WOSKOWE SPODNIE
↧
↧
URODZINOWA NIESPODZIANKA
Jak zorganizować udaną imprezę niespodziankę?
I - DEKORACJE
Balony, zdjęcia, prezentacje, napisy, wstążki - im więcej, tym lepiej! Ja zdecydowałam się nawet na przystrojenie windy i lustra w łazience.
II - JEDZENIE, TORT
Postawiłam na szybkie dania i zimne przekąski. Na ciepło zrobiłam ciasto francuskie z serem pleśniowym, pastą chilli, żurawiną, pieczarki faszerowane mięsem mielonym i serowe fondue. Imprezowym hitem są mini-kanapki i tortille. Przy torcie można trochę zaszaleć i wybrać nieco komiczną wersję, związaną z solenizantem.
III - ZAPROSZENIE
Prześlij gościom z wyprzedzeniem zaproszenia. Zadbaj o oprawę graficzną nawiązującą do tematyki imprezy.
IV - GOŚCIE
Pamiętaj - organizujesz imprezę nie dla siebie. Zadbaj, aby pojawiły się osoby, które są najważniejsze dla samego zainteresowanego, jeśli zapraszasz gości do domu postaraj się ograniczyć ich liczbę.
V - WSPÓLNICY ZAMIESZANIA, DOBRY WYWIAD
Gdyby nie współpraca z osobami z bliskiego otoczenia, nie wiem, czy wszystko by się udało. Postaw na zaskoczenie! Wyciągnij z rodzinnych albumów najmniej oczywiste zdjęcia, ustal plan awaryjny, gdyby solenizant chciał się pojawić wcześniej w domu. Wyznacz osobę, która wówczas będzie miała do niego 'bardzo pilną sprawę', która zajmie akurat tyle, by wszystko dopiąć na ostatni guzik.
VI - POZBYCIE SIĘ SOLENIZANTA Z DOMU
Największy wyczyn organizacji. Solenizant będzie chciał robić wszystko nie po Twojej myśli, dlatego dobrze zaplanuj argumenty, dlaczego akurat w dzień swoich urodzin ma jechać na drugi koniec miasta, itd. Ja miałam to szczęście, że mój bohater wieczoru był na uczelni do wieczora, więc problem sam się rozwiązał.
VII - ZADBAJ O SIEBIE
Wyglądaj inaczej niż zwykle. Twój look też będzie nie lada niespodzianką dla solenizanta ;)
↧
ZOZUTOM SHOP
Tutaj, na blogu nie miałyśmy jeszcze okazji podzielić się z Wami najnowszą nowiną... OTWORZYŁYŚMY SKLEP!
Wielokrotnie pytałyście o nasze ubrania, które nie były w stałej sprzedaży, więc postanowiłyśmy, że założymy sklep i będziemy sprzedawać to, co same lubimy nosić.
Zapraszamy Was do obserwowania sklepu naInstagramie i składania zamówień za jego pośrednictwem!
↧
FUTRZANA KAMIZELKA + SPÓDNICZKA Z KLAMRĄ
zdjęcia by Zosia
ZOZUTOM SHOP kamizelka | H&M golf | ZARA spódniczka | TOUS torebka | R.POLAŃSKI buty
↧
ZAMSZOWA RAMONESKA + SPÓDNICZKA Z FALBANKAMI
↧
↧
FUTRZANA KAMIZELKA + CZARNE SZPILKI
↧
SREBRNA KURTKA + RAJSTOPY W GWIAZDKI
↧
ELEGANCKI PŁASZCZ + SPODNIE W MOTYLE
↧
KORALOWA SUKIENKA + TRAMPKI W MOTYLE
↧
↧
GRANATOWA BLUZKA + SKÓRZANE LEGINSY
zdjęcia by Zosia
ZOZUTOM SHOP bluzka, futro | CALZEDONIA leginsy | CELINE torebka | RAY BAN okulary | NO NAME buty
↧
WHITE LACE DRESS + BLACK ACCESSORIES
↧
WHITE DRESS + BEIGE HEELS
↧
RÓŻOWA SUKIENKA + SZPILKI
↧
↧
MAXI SUKIENKA + SANDAŁKI
↧
CZERWONY GARNITUR
↧
PODRÓŻE: SANTORINI
Lecąc na Santorini w sezonie możecie wybrać loty czarterowe. Jednak poza sezonem jedyną opcją jest przesiadka - my pierwszą mieliśmy w Atenach, a powrotną w Machesterze.
Na wyspie przemieszczaliśmy się quadem. Nawet nie wiecie, jak wiele jest w stanie się na nim pomieścić. Załadować dwie walizki, plecak, duża torebka to żaden problem.
Wyspa jest mała, a quadem dojedziecie w każdy zakątek. Największym plusem jest możliwość zatrzymania się w każdej chwili i podziwiania wspaniałych widoków - podróż wydłuża się conajmniej dziesięciokrotnie.
Pierwszego dnia po przyjeździe wybraliśmy się na południowy kraniec wyspy - Red Beach. To plaża, do której trzeba dojść stromymi schodami i kamienistymi drogami. Woda jest błękitna, a plaża rzeczywiście czerwona.
Po kilku godzinach na plaży dopada nas mały głodek, więc udajemy się coś zjeść. Sałatka grecka, souvlaki, tzatziki, pita, musaka - grecka kuchnia ma wiele do zaoferowania, ale zjecie tutaj również dobre makarony i owoce morza.
Ceny jedzenia na wyspie są bardzo różne. Od pity z souvlaki (czyli taki grecki kebab w wersji luxury) na głównej ulicy w stolicy wyspy do restauracji do naprawdę drogich miejsc (to zwłaszcza te z pięknymi widokami, ale nie zawsze).
Następnego dnia wybraliśmy się na rejs statkiem. W programie wycieczki było zwiedzanie wulkanu oraz ciepłe źródła. Po 7km pieszej wycieczki na wulkanie w japonkach, popłynęliśmy do ciepłych źródeł. Zanim do nich dopłynęliśmy musieliśmy wskoczyć do jeszcze chłodego morza i przepłynąć około 5 minut. Ciepłe źródła, których dno pokrywało błoto okaże się rajem dla waszych facetów, zwłaszcza, jeśli mają Shrekowe zapędy :)
Statek wypływał ze starego portu. Można do niego dojść tzw. drogą osłów, czyli przez kręte schody liczące 600 stopni. Niektórzy wybierają na tę drogę przejażdżkę osłem, ale nam szkoda tych zwierzaków. Stoi ich około 140, ale świadomość ludzi o traktowaniu tych osiołków jest na tyle duża, że mało kto korzysta z transportu na osiołku. Druga opcja to kolejka górska, której kosz to 6 euro za osobę w jedną stronę.
Po wyprawie na statku wybraliśmy się na jedzenie w porcie. To tam znajdziecie kilka lokalnych knajpek.
Gdy jesteście na Santorini dość długo i już większość zobaczyliście to zawsze możecie udać się na plażę. My polubiliśmy Yalos, na dodatek było to blisko od naszego hotelu. Razem ze znajomymi kilka godzin leżeliśmy na plaży i chillowaliśmy przy winku i truskawkach, a później udaliśmy się na wielką grecką ucztę.
Santorini to przede wszystkim magiczne zachody słońca. Znacie je z wielu pocztówek. Według nas najpiękniejsze są w Firze. W słynnej Oia są co prawda popularne wiatraki, jednak trudno znaleźć miejsce z dobrym widokiem, bo już kilka godzin przed zachodem zajmują je grupki azjatów.
Rezerwując hotel na Santorini zorientujecie się, że hotele na wchodzie wyspy są tańsze, a na zachodzie droższe. Jednak chcąc zaoszczędzić proponuję wybrać nocleg na wschodzie, gdzie nie ma zachodów słońca, bo jak już wspomniałam wyspa jest malutka, więc przedostanie się na drugą stronę zajmie wam kilka minut. Jednak rezerwując nocleg można trafić na prawdziwą perełkę i widok z pocztówek podziwiać z jacuzzi.
↧